Podroby wracają do łask na polskich stolach, a ja pamiętam jak w domu rodzinnym gulasz z żołądków znikał z talerzy w tempie błyskawicznym. Dziś podzielimy się z Wami przepisem, który sprawi, że nawet nie przepadając za podrobami poprosicie o dokładkę. O ile jeszcze będzie.
Składniki:
- 1 kg żołądków indyczych
- 4 szalotki
- 2 czerwone papryki
- 1 łyżka mielonej słodkiej papryki
- 1 łyżka mielonej wędzonej słodkiej papryki
- 2 łyżki klarowanego masła
- 2-3 papryczki chili lub łyżka pasty chili
- 2-3 ząbki czosnku + 2 do gotowania
- 2 nieduże marchewki
- 1-2 łyżki octu jabłkowego
- 1 liść laurowy
- 300ml bulionu
- kieliszek rumu opcjonalnie
- sól do smaku
Przygotowanie:
Żołądki myjemy wkładamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy łyżeczkę soli i 2 ząbki czosnku w łupinach oraz liść laurowy. Gotujemy około godziny, aż żołądki zmiękną. Wyciągamy mięso i pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie kroimy żołądki w cienkie paski. Cebulę, marchew i czosnek obieramy i kroimy – cebule w cienkie talarki, czosnek siekamy w plasterki, marchewkę kroimy wedle uznania, my pokroiliśmy w paski. Chili drobno siekamy. Paprykę kroimy w 2-3cm kawałki. Na patelni roztapiamy masło, wrzucamy pokrojone mięso. Chwilę podsmażamy. Dodajemy rum, ocet jabłkowy, mielona paprykę słodka i wędzoną. Mieszamy uważając, by się nie przypaliło. Podlewamy połową bulionu i dusimy, aż się zredukuje o połowę. Następnie dorzucamy warzywa, dusimy chwilę. Podlewamy resztą bulionu i dusimy około 10-15minut aż sos nam zgęstnieje. W razie potrzeby doprawiamy solą, ale mając esencjonalny bulion nie jest to konieczne.
My podaliśmy gulasz na dużym placku ziemniaczanym, ale doskonale będzie smakował z kopytkami czy chlebem. Smacznego.