To danie to nasz ulubiony „tex-mex” na szybko. Z reguły zostaje trochę na szybki lunch następnego dnia. Przygotowanie banalne, smak znakomity, więc myślę ze na pograniczu Texasu i Meksyku by smakowało jeszcze lepiej 😀
Składniki:
- 200g chorizo sarta, u nas w wersji pikantnej
- 200g ryżu paraboiled (można użyć innego, ale z uwzględnieniem czasu przygotowania)
- 500ml bulionu
- 1 duża czerwona papryka
- 2-3 ząbki czosnku
- 2-3 spring onions – czyli cebula ze szczypiorem, ale jeszcze bez uformowanej cebuli
- 1-2 papryczki chili
- 1 łyżka kurkumy
- 1 puszka czerwonej fasoli (jeśli mamy pikantną fasolę w puszcze – tym lepiej)
- 1 puszka kukurydzy
- 3 łyżki soku z limonki
- 3-4 łyżki oliwy (jeśli nie użyjemy tłuszczu wytopionego chorizo)
- opcjonalnie marynowane jalapeno
Przygotowanie:
Chorizo kroimy w cienkie półplasterki. Czosnek i chili siekamy, paprykę kroimy w kostkę. Na rozgrzaną patelnie wrzucamy chorizo i podsmażamy przez 2-3 minuty. Dodajemy czosnek, paprykę i smażymy około minuty. Zdejmujemy z patelni do miski. Wylewanie tłuszczu wytopionego z chorizo to świętokradztwo, ale jak ktoś chce bardziej dietetycznie to na wytartą patelnie wlewamy oliwę i dorzucamy ryż (lub dorzucamy go do tłuszczu po chorizo). Smażymy ryż przez 1-2 minuty, po czym podlewamy bulionem. Dodajemy kurkumę. Dusimy na małym ogniu często mieszając, aż ryż zmięknie. W razie potrzeby podlewamy większą ilością bulionu lub po prostu wodą. Jak ryż będzie prawie miękki dodajemy sok z limonki, odsączona kukurydzę z puszki i fasolę (jeśli mamy fasole w pikantnym sosie to wrzucamy ja razem z sosem). Dodajemy przesmażone chorizo z papryką. Mieszamy i dusimy 4-5min. Podajemy posypane posiekanym szczypiorem i opcjonalnie z papryczkami jalapeno.