Jest prawie 30 stopni w cieniu, początek lata, żar leje się z nieba. Niby fajnie, bo lubimy jak jest ciepło ale jak tu wejść do kuchni? No chyba, że po coś orzeźwiającego. A że mamy sezon na truskawki to pierwszą myślą jest sorbet truskawkowy. Nie ma sensu kupować wodnych lodów składających się głównie z wody i cukru skoro bardzo łatwo możecie sami zrobić pyszny sorbet ze świeżych owoców. Przygotowanie jest banalnie proste – to chyba jeden z łatwiejszych deserów.
Składniki:
- 2,5-3 szklanki truskawek (ok 600g)
- 1/3 szklanki cukru pudru (lub 1/2 szklanki białego cukru)
- 1 szklanka wody
- 1-2 łyżki soku z cytryny lub limonki
Przygotowanie:
Na początku zagotowujemy wodę i rozpuszczamy w niej cukier – w zależności od tego czy lubimy mniej czy bardziej słodkie lody i od tego jak słodkie mamy truskawki możemy zmodyfikować ilość cukru. Zostawiamy do ostygnięcia. Gdy woda przestygnie dolewamy sok z cytryny. Truskawki obieramy z szypułek, odcinamy jeśli są w jakiś miejscach obite i wrzucamy do blendera. Miksujemy przez minutę, po czym dolewamy wodę z cukrem i miksujemy by masa równo się wymieszała. Zawartość blendera przelewamy do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki. I tutaj najtrudniejszy etap, czyli czekanie.. mniej więcej co 30-40minut zaglądamy do naszego sorbetu i mieszamy. Po drugim mieszaniu sorbet powinien zacząć gęstnieć. Po mniej więcej 4 godzinach (w zależności od zamrażarki) jest gotowy do spożycia. Nakładamy na talerz lub do pucharków i podajemy. Możemy podać z owocami, bitą śmietaną lub serkiem mascarpone – tak jak lubimy. Smacznego.
Ps. Jeśli zapomnimy o mieszaniu sorbetu i zapomnimy go wyjąć z lodówki – następnego dnia pozostaje nam jedynie, o ile mamy blender z funkcją kruszenia lodu, użyć go do rozdrobnienia.