Wszelakie pasty nie są zbyt fotogeniczne i atrakcyjne wizualnie. Nadrabiają za to smakiem i prostotą przygotowania. Tapenada z oliwek nie jest w tym wypadku wyjątkiem. Ale na południu europy spotkamy ja w każdej restauracji, w każdym tapas barze i niemal przy każdej okazji. Wywodząca się jak wiele jej podobnych potraw z kuchni biedoty, powstawała z wytłoczyn oliwek. Aktualnie przygotowuje się ja z drylowanych czarnych oliwek.
Składniki:
- 1 słoik czarnych oliwek bez pestek
- 2 ząbki czosnku
- kilka gałązek natki pietruszki
- 2-3 filety anchovies (opcjonalnie)
- 2 łyżki oliwy
- sól
- mała papryczka chili
Przygotowanie:
Odsączamy oliwki, wrzucamy do miski, dodajemy obrany czosnek, posiekaną pietruszkę, chili, oliwę i anchovies. Całość miksujemy na pastę. Z racji, że anchovies są bardzo słone, w tej opcji pomijamy solenie. Podajemy jako przekąskę z bagietką. Tapenada włożona w słoik i zalana z wierzchu oliwą może być przechowywana w lodówce przez kilka dni.