Norwegowie przyrządzają śledzia na ponad sto sposobów, Szwedzi mają kiszonego śledzia, którego potrafią zjeść tylko najtwardsi, ze względu na niesamowity odór, jaki powstaje podczas kiszenia i przechowywania tego specjału. Zakładam, że na naszych stołach kiszony śledź nie znajdzie uznania, ale na pewno przypadnie Wam do gustu śledź z wędzonymi śliwkami
Składniki:
- 500g śledzi,
- 3-4 duże cebule,
- 2 garści śliwek wędzonych,
- olej słonecznikowy,
- sos sojowy,
- ocet jabłkowy lub biały ocet winny,
- kieliszek nalewki śliwkowej (opcja).
Przygotowanie:
Śledzie moczymy jeśli jest taka potrzeba. Smarujemy filety delikatnie octem, kroimy w kawałki i odkładamy. Cebulę kroimy w cienkie plasterki i dusimy na oleju podlewając sosem sojowym do smaku. Dokładamy wędzone śliwki pokrojone w połówki, wlewamy nalewkę. Dusimy przez chwilę i odstawiamy do ostygnięcia. Następnie mieszamy z kawałkami śledzi i przekładamy do słoików.
Odstawiamy na kilka dni.