Bez wątpienia żaden Tajów jej nie zna, ale jakoś trzeba było ją nazwać :). Choć poprawniej będzie – zupa warzywna w stylu orientalnym. Wariacja na temat świeżych młodych warzyw, których wokół mnóstwo. Szybka do przygotowania, z chrupiącymi warzywami i niepowtarzalnym aromatem zielonego curry.
Składniki:
- 1l bulionu (mięsnego lub jeśli chcemy zupę wegańską – warzywnego)
- 3 młode marchewki
- garść fasolki szparagowej
- 1 młody por
- 1-2 młode cebulki ze szczypiorem
- kilka różyczek brokuła
- 1 czerwona papryka
- 1 papryczka chili
- garść łuskanego groszku cukrowego
- 2 łyżki zielonej pasty curry
- puszka mleka kokosowego
- pół pęczka świeżej kolendry
- sok z 1 limonki.
Przygotowanie:
Z fasolki obcinamy końcówki i kroimy ja w 3cm kawałki, marchew obieramy i siekamy w słupki. Brokuła dzielimy na małe różyczki, paprykę kroimy w paski. Wrzucamy do garnka fasolkę i zalewamy bulionem. Gotujemy przez kilka minut, nastepnie dorzucamy pastę curry i marchew. Po następnych kilku minutach dorzucamy paprykę, brokuła i groszek. Chodzi o to by warzywa nam się nie rozgotowały. Dolewamy mleko kokosowe, dodajemy posiekaną kolendrę i sok z limonki. W razie potrzeby możemy doprawić solą. Siekamy pora i szczypior. Zupę nalewamy do misek, obficie posypujemy siekaną zieleniną i natychmiast podajemy.