Chłodnik litewski to staropolska potrawa nieodparcie kojarząca się z późną wiosną. Znany od pokoleń, uwieczniony w „Panu Tadeuszu”, zachwycający swym kolorem i świeżością. Idealny na nadchodzące upalne dni. Klasycznie wg staropolskich receptur podawany z szyjkami rakowymi, co w obecnych czasach tworzyłoby z niego potrawę luksusową. Na szczęście jednak możemy sobie pozwolić na rozmaite wariacje i dodatki. Dziś szybki w przygotowaniu chłodnik podany z jajkiem przepiórczym.
Składniki:
- 1 duży pęczek botwinki
- 500ml bulionu warzywnego lub wody
- 2 ogórki małosolne
- 2-4 łyki zakwasu z buraków, jeśli nie mamy to 1-2 łyżki soku z cytryny
- 1 mały kubeczek śmietany 18%
- 1 litr zsiadłego mleka maślanki lub kefiru (bardzo smaczne jest połączenie pół na pół maślanki z kefirem)
- 1 pęczek koperku
- 1 pęczek rzodkiewek
- 1 ogórek zielony
- 1 pęczek młodej cebulki ze szczypiorkiem
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Botwinkę myjemy, buraczki obieramy, wszystko grubo siekamy. Zagotowujemy bulion, wrzucamy posiekaną botwinę, gotujemy przez kilka minut aż zmięknie. Dodajemy zakwas, odstawiamy do ostygnięcia. Koperek i szczypiorek siekamy, ogórki i rzodkiewki kroimy w kostkę lub ścieramy na grubej tarce. Dodajemy wystudzony wywar wraz z botwiną, po czym dolewamy śmietanę i maślankę/kefir. Mieszamy odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Gotujemy przepiórcze jajka. Talerze z nalanym chłodnikiem dekorujemy połówkami przepiórczych jaj i podajemy.