Czyli wołowina po burgundzku. Klasyczne danie francuskiej kuchni, jak sama nazwa wskazuje charakterystyczne dla regionu Burgundii, tego samego w którym powstają największe czerwone wina świata. Nic więc dziwnego, że w składzie potrawy znajdziemy czerwone wino, będące głównym składnikiem sosu. Wołowina po burgundzku to najszlachetniejsza odmiana gulaszu, przygotowanie go zajmuje trochę czasu ale naprawdę warto go poświęcić. Doskonały pomysł na niedzielny lub świąteczny obiad.
Składniki:
- 800g dobrej wołowiny (udziec, krzyżowa, rostbef, może być też ładny kawałek łaty)
- 150g wędzonego surowego boczku
- 1 szklanka bulionu wołowego
- 100ml koniaku lub brandy
- 2 duże marchewki
- 3 łyżki masła
- 1 łyżka mąki
- 3-4 ząbki czosnku
- 300g małych cebulek
- 400g małych pieczarek
- 1 butelka dobrego czerwonego wina. Oczywiście oryginalnie powinno być burgundzkie. Doskonale sprawdzi się pinot noir lub cabernet franc
- świeżo mielony pieprz
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 bouquet garni (natka pietruszki, liść laurowy i gałązka tymianku)
- 2-3 łyżki oliwy
- sól
Przygotowanie:
Wołowinę kroimy w kostkę ok 2cm, i wkładamy do miski z marynatą z oliwy, pieprzu i 50ml brandy. Odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Rozgrzewamy patelnię i wrzucamy na nią wołowinę. Obsmażamy na dużym ogniu mieszając, solimy szczyptą soli. Lekko zrumienioną przekładamy do brytfanny. Na patelnię wrzucamy pokrojony w kostkę boczek. Gdy wytopi się tłuszcz a boczek zarumieni przekładamy go do brytfanny, pozostawiając tłuszcz na patelni.
Na pozostawiony tłuszcz wrzucamy pokrojoną w 2cm kawałki marchewkę, cebulki i czosnek. Chwilę podsmażamy. Następnie wlewamy kieliszek brandy i flambirujemy – czyli podpalamy (ostrożnie!) i czekamy chwilę aż alkohol się wypali, pozostawiając na warzywach aromaty. Przekładamy do brytfanny, po czym na patelni obsmażamy pieczarki i do brytfanny 🙂
Do brytfanny wlewamy butelkę wina (pozostawiając sobie kieliszek by sprawdzić czy aby nie mdłe 🙂 ), bulion, dokładamy zioła i koncentrat pomidorowy.
Brytfannę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni na około 2 godziny, mieszając od czasu do czasu. Na koniec na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy mąkę szybko mieszając. Zasmażkę dodajemy do wołowiny, mieszamy zostawiamy w piekarniku jeszcze na 15 minut.
Nasza wołowina jest gotowa do podania. Możemy podać z kluskami półfrancuskimi, kopytkami czy też ziemniakami puree.
My dziś proponujemy podanie na grzance czosnkowej. Kromkę chleba lub bagietki smarujemy lekko czosnkiem i oliwą i wkładamy na 3-4 minuty do piekarnika. Wykładamy na talerz a na to wykładamy po 2-3 łyżki wołowiny po burgundzku. Polecamy z dobrym czerwonym winem. Smacznego.